środa, 13 marca 2013
wspomnieniowo
Jak moja mama wspomina moje dzieciństwo, cz. 1:
Jak byłam mała (okres przedszkolny) to często chorowałam (strategia na nie-chodzenie do placówki), no i trzeba było z chorym dzieckiem w chacie siedzieć. I wymyślać różne cuda-niewidy, aby: (1) dziecko zabawić; (2) samemu nie zwariować. No to mama się ze mną bawiła - teatrzyki, sklepy, przebieranki, malowanki. I w ferworze zabawy ze mną mama sama się w nie wkręcała.
Na przykład bujała we wózku moją lalkę, buja ją i buja, aby ta (lalka) wreszcie zasnęła, wczuwa się w rolę, a ja jej się krytycznie przyglądam... i mówię wreszcie:
- Co się tak wygłupiasz? Nie widzisz, że to lalka?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz